piątek, 21 marca 2014

Pamiętnik Belli wpis 6

Pamiętnik Belli 
Wpis 6

Podążyłam za Leah do kuchni, w tym czasie Aspen wziął Renesmee na spacer.
- no co tam? -powiedziałam zajmując miejsce naprzeciw Leah przy stole.
- pewnie... pewnie już wiesz, ale jestem w ciąży!
Nie uwierzysz z WAMPIREM! Ja niewiem co o tym myśleć, proszę pomóż, tak mi wstyd że nigdy nie rozmawiałyśmy a ją tak z dnia na dzień proszę cię o rady... przepraszam..
Złapałam ją za rękę.
- Leah, hej zawsze możesz do mnie przyjść jak, jak do przyjaciółki 
Uśmiechnęłam się ciepło
- zawsze- dodałam 
- och Bella- i przytuliła się do mnie 
Po dłuższej chwili oderwała sięode mnie 
- co , co ja mam zrobić czy czy to będzie bolało??
- Tak będzie, ale będzie warto , dla niego, dla dziecka...
Chwila ciszy
- kochasz go? - zapytałam 
- co? Jasne że tak, tak oczywiście 
- a on ciebie?
- też, tak, tak myślę 
- uhm... - mruknęłam 
Rozmawiałyśmy o wszystkim, ale nadchodził już czas powrotu
- to ja spadam, Leah pa 
- dziękuję ci za rozmowę naprawdę 
- och nie ma za co 
Wzięłam Renesmee i pobiegłyśmy do domu, tam czekała na nas nie miła niespodzianka...

~Isabella

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz