Wpis 6
Renesmee Clarie Cullen - Vampire, Renesmee Cullen - Volturi... niee raczej to pierwsze ale Renesmee Cullen - Vampire.
Dzisiaj mam jechać do Connie... nie chce mi się nigdzie jechać! Chcę do Belli! Już miałam wychodzić, gdy do domu weszli wszyscy którzy pojechali do Volterry.
Mama odrazu pobiegła do mnie i krzyknęła:
-Renesmee! Moja kochana! Ale się za tobą steskniłam!
-ja za tobą też!
Zaraz wpadli Carlisle i Esme.
-Jedziemy do Volterry!
Spojrzałam na mamę.
-nie my, Babcia, dziadek, Jasper i Alice...
-Co Jasper i Alice!? Oni nie pojadą! Alice?!
-nooo... muszą bo...
-nie wcale nie muszą! -Przerwałam jej- Przecież dobrze wiecie że Alice to moja przyjaciółka, a Jasper nie może jechać, bo tylko on mnie rozumie! Jasper? Może chociaż ty?
-chyba musimy jechać -gdy spojrzałam na niego złym wzrokiem, powiedział szybko- ale wierz mi że chętnie bym został z Alice w Forks...
-wiecie co?! Nic nie wiecie! Wogóle wam nie zależy na mnie! Na moich uczuciach! I na tym co ja teraz przeżywam! Alice i Jasper wyjeżdżają, a ja zostaje w Forks! Z mamą, tatą, Rose i Emmettem, oraz z czym!? Z zerem zrozumienia i współczucia, bo to wyjeżdża z All i Jazz'em. Ach! Jesteście dziwni!!! Mam was dość!!!! -krzyknęłam i spojrzałam na ich twarze, wszyscy stali osłupieni i patrzyli na mnie, pewnie nie wiedzieli że mogę aż tak wrzeszczeć.
Nikt się nie odezwał.
-uchhh! Jesteście okropni!!! -wrzasnęłam i pobiegłam na górę
-Renesmee!-krzyknęła Alice i pobiegła za mną.
-Niezły ma głos-powiedział Emmett, ciągle siedzący na kanapie.
Na górze....
-Nessie, nie płacz-szepnęła Alice, która mnie przytulała
-Nie... nie, nie możesz pojechać -zaszlochałam- nie możesz mnie zostawić...-spojrzałam na nią zaczerwienionymi oczami-nie możesz...
-Nessie... dobrze zostanę, ale być może to Rosalie pojedzie...
-Dobrze -szepnęłam- ale zostaniesz?
-Tak-roześmiała się- ale już nie płacz!
-Dobrze- wtuliłam się w nią -kocham cię -szepnęłam
-Ja ciebie też skarbie, mam dla was niespodziankę...
-A ja dowiem się pierwsza?
-Tak
-Ja jestem w... -nie dokończyła, bo na dole Edward krzyknął:
-Alice jest w ciąży!!!
Rozległy się pokrzykiwania i gratulacje dla Jaspera, ale on stał osłupiały.
-Naprawdę?!-zapytałam
-Tak! -odpowiedziała- i będzie się nazywać Alismee. Połączenie imion Alice i Renesmee, kocham cię- dodała
-ooo! Alice!-wzruszyłam się- dziękuję i też cię kocham!
Na dole wszyscy krzyczeli i cieszyli się. Po chwili podniosłyśmy się i poszłyśmy na dół.
(Alice w ciąży, jeszcze tak nie wygląda)
(Alice i Jasper patrzą jak Renesmee wybiega)
CDN ♥
Jutro NN :)
/Aśka